Rozwój i powodzenie każdego przedsięwzięcia biznesowego, zależy od wielu czynników. Statystyki są dość przygnębiające. Ponieważ w ciągu pierwszych 5 lat prowadzenia działalności, upada nawet 9 z 10 nowych firm. Rynek dość brutalnie weryfikuje marzenia i plany wielu przedsiębiorców. Są czynniki biznesowe, na które masz wpływ oraz takie, na które go nie masz. Więc warto skupić się na celach, które możesz osiągnąć. Eliminując jednocześnie częste przyczyny błędów w biznesie.
Poniżej wypisałem sześć z nich, które moim zdaniem pojawiają się bardzo często. Zarówno w małych jak i większych firmach na rynku. Wśród osób zarządzających niższego i wyższego szczebla oraz samych właścicieli mniejszych i większych firm.
Stres
Oczywiście, że stres może być motywujący. Gdy masz wyznaczony tzw. deadline, uczucie stresu podszczypuje Cię do dalszego działania. Tutaj nie mówię o takim rodzaju stresu. Mówię o takim, który nas paraliżuje, przez który chowamy głowę w piasek. Ewentualnie decydujemy się podjęcie kluczowej decyzji dla firmy albo jakiegoś członka zespołu. Stres, który paraliżuje jest często katalizatorem porażek. Co najlepsze jeżeli jest permanentny, może wywołać efekt domina w błędach i porażkach przez, które może nam się przydarzyć cała seria niefortunnych decyzji.
Brak mentora
Czy mam menora w biznesie? Tak nie jednego. Z różnych obszarów inspiruję się i wspieram radami ludźmi, którzy przeszli już etap, który aktualnie rozwiązuje. Po drodze budowania biznesu zmieniałem swoje inspiracje i swoich mentorów. Ponieważ wyrastałem z danego problemu i potrzebowałem „podglądać” kogoś innego, z kimś innym pogadać o aktualnych wyzwaniach. Gdy wybieram mentora patrzę na dwa obszary. Czy dana osoba jest ode mnie o krok dalej w budowaniu swojej organizacji? Czy dany mentor jest w tym obszarze, który mnie interesuje naprawdę mocny? Na pewno patrząc na finanse firmy szukam innego mentora, niż np. w obszarze „automatyzacji firmy”. Rzadko jest tak, że jeden mentor może pokrywać różne kwestie.
Brak delegowania zadań w zespole
Wielu founderów ma syndrom „Zosi-samosi”. Nie deleguje, stara się maksymalnie dużo brać na siebie. To powoduje, że dochodzimy do negatywnych sytuacji. Gdy zespół, który zatrudniamy traci pewność siebie, skoro zabieramy zadania z ich obszaru kompetencyjnego. Sami robimy rzeczy „od Sasa do lasa”. Nie mamy czasu na ważne decyzje w firmie lub zadania zaczynamy wykonywać niestarannie.
Brak scenariuszy
To jest moje odkrycie tego roku, gdy robię jakieś bardziej złożone procesy. Rozbijam sobie to na scenariusze, tzw „drzewka decyzyjne”, wtedy błędów jest mniej. Po prostu wiemy, co stanie się jak nastąpi X, a co gdy nastąpi Y. Mamy rozpisany i przećwiczony „na sucho” scenariusz z różnymi wariantami. Oczywiście, aby prawidłowo go wdrożyć, musimy też dobrze funkcjonować emocjonalnie. Nawet najlepszy taktyk może się spalić i zapomnieć swojego „turbo planu”, gdy zaczynają wchodzić emocje.
Zdrowe jedzenie, dobry sen
Być może jesz niezdrowo i Twój organizm jest ociężały. Skupiasz się na tym, że źle się czujesz, a nie na właściwych decyzjach. Gdy jesteś niewyspany, sytuacja jest bardzo podobna. Człowiek, który źle spał, lub po prostu nieodpowiednią ilość godzin, podejmuje nieracjonalne decyzje. Gdy nie możemy zaspokoić podstawowych potrzeb (sen, żywność), nie możemy robić dobrze swojej roboty. Idziemy w najszybsze decyzje, które nie są najlepsze, po prostu są najszybsze.
Rozproszenie i chaos
Jeżeli nie możesz się skoncentrować, co chwile coś Cię odciąga od procesu decyzyjnego. Trudno Ci się zastanowić, czy powinieneś wybrać wariant A, czy może B. To jest duża szansa, że decyzje podejmowane w takich warunkach będą błędne. Firma, w której non stop istnieje konieczność „gaszenia pożarów”, to zła organizacja, którą trzeba przemeblować. Zanim komuś stanie się coś złego, najczęściej będą to finansowe straty.
Inne przyczyny błędów w biznesie
To tylko sześć punktów, z pośród wielu. Dlatego zachęcam Cię do dyskusji. Co w Twoim przypadku powoduje, że popełniasz błędy? Może uda nam się stworzyć kolejną listę rzeczy, na które należy zwracać uwagę przy procesie decyzyjnym. Zapraszam do dyskusji w komentarzach.
U początkujących przedsiębiorców bardzo często widzę zbyt optymistyczne założenia w biznesplanu. Pisanym na szybko, pod wpływem marzeń i emocji.
Błędy w biznesie są i będą się zdarzać. Kwestia czy potrafimy się na nich uczuć? Wyciągając wnioski i nie popełniać ich ponownie.