Zarabianie na blogu współcześnie

przez | 26 grudnia 2019

Zajmiemy się typowo kwestią zarabiania na blogu. Zarabianie na własnym blogu może się odbywać na wiele sposobów. Jednym z nich jest promocja programów partnerskich, innym wyświetlanie reklam. W przypadku programów partnerskich będziemy rozliczani za skierowanych nowych użytkowników, którzy dokonali zakupu poprzez nasz polecający link partnerski. W przypadku reklam, rozliczenie może się odbywać w trojaki sposób. Niestety konkurencja jest coraz większa i coraz trudniej jest zarabiać w sieci.

Sposoby rozliczeń w polskich sieciach afiliacyjnych

pisanie laptop blog finanse internet

pixabay.com/pl

Możemy zarabiać w rozliczeniu np. CPC, CPM lub CPL (cost per lead). W pierwszym przypadku otrzymamy wynagrodzenie za kliknięcie w prezentowaną na naszej stronie reklamę, w drugim przypadku otrzymamy wynagrodzenie za wyświetlenie bannera. Polska sieć reklamowa, w której rozliczenie odbywa się na podstawie wyświetlenia bannera (bez konieczności kliknięcia przez odwiedzającego) czyli w systemie CPM to np. CPMProfit. W przypadku modelu CPC polecam Google Adsense. Osobiście jestem zwolennikiem Google Adsense. W przypadku rozliczenia CPM trzeba mieć naprawdę spory ruch, rzędu kilkunastu – kilkudziesięciu tysięcy odwiedzin dziennie.

W przypadku Google Adsense, gdy nasza strona traktuje na tematy związane z wysoki stawkami za pojedyncze kliknięcie. Można zarobić tyle samo lub o wiele więcej, przy o wiele mniejszym ruchu na stronie, np. 1 000 odwiedzin dziennie.
Tak czy owak, najlepiej przetestować obie formy i zobaczyć, co jest bardziej dla nas opłacalne. Pozostała jeszcze jedna nowa forma zarabiania na blogu, czyli CPL. Jest to płata za pozyskani danych klienta, np. wypełnienie formularza na stronie docelowej. Pionierem w tym systemie rozliczeniowym jest w Polsce sieć reklamowa NetSales. Po zarejestrowaniu dostępna jest pełna gama programów, działających w oparciu o Cost Per Lead.

Finansowe programy partnerskie

lokaty w banku oszczędzanie

Fot: pixabay.com

Największa konkurencja panuje w finansowych programach partnerskich i tam zarobić jest najciężej. Winne są także same polskie banki. Obecnie w czasach niskich stóp procentowych (cięcia RPP), banki zarabiają coraz mniej. Starają się utrzymywać oprocentowanie lokat na przyzwoitych poziomach rynkowych, by zachęcić klientów do trzymania środków. Przez to kurczą się ich przychody, np. z kredytów. Aby to sobie odbić, wprowadzają opłaty tam, gdzie dotychczas było ich brak. Prowizje za konto, za kartę debetową, za korzystanie z bankomatów. Jak również zerowe oprocentowanie na rachunkach osobistych (ROR).
Banki wiedzą, że muszą pozyskiwać nowych klientów. Stąd w reklamach wysokie oprocentowanie lub 0 zł opłat. Jednak nadal pojawiają się liczne “haczyki”. Przykładowo brak opłaty jest tylko wtedy, jeśli na konto wpływa wynagrodzenie lub gdy wydamy kartą kilkaset złotych miesięcznie. Promocje są zazwyczaj tylko dla nowych klientów online, a starzy mogą płacić albo uciec do silnej konkurencji.

7.6/10 - (9 votes)

Jedna myśl nt. „Zarabianie na blogu współcześnie

  1. Wojter

    Czas programów partnerskich dobiega końca. Spadają stawki i rozliczenia nie zawsze są uczciwe.
    Teraz na topie są własne produkty cyfrowe i fizyczne. Sprzedawane są pośrednictwem blogów, stron internetowych i portali branżowych.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

50 ÷ = 10