„Mówiły jaskółki, że niedobre są spółki” – twierdzi przysłowie. Co zrobić, aby nie były aż takie złe? Przede wszystkim dobrze się zastanowić. Ale gdzie szukać wspólnika i czym się kierować przy jego wyborze? Sprawa nie jest wcale taka prosta. Musi to być przecież osoba godna zaufania. Będąca wsparciem i wnosząca wartości do wspólnego biznesu. Taka, która pozwoli, na szybsze rozwinięcie skrzydeł przez przedsiębiorstwo. Wybór wspólnika w biznesie, może przesądzić o sukcesie albo porażce przedsięwzięcia.
Dlaczego potrzebujemy wspólnika?
pexels.com
Nie zawsze chcemy i możemy prowadzić działalność samodzielnie. Masz pomysł i proponujesz spółkę osobie, która się na tym zna, na przykład od strony technicznej. Najlepiej, jeżeli jest to osoba z kapitałem, a spółkę tworzą 2 osoby, które są w stanie zainwestować te same środki. Jednocześnie przyjąć odpowiedzialność za zobowiązania zaciągnięte przez spółkę. Prowadzenie biznesu to często bardzo samotne zajęcie. Czasami potrzebujemy kogoś, kto razem z nami stawi czoła wyzwaniom tego świata, przyjaciela w biznesie.
Czasami potrzebujemy kompetencji, których nie mamy, innym razem zasobów. Tyle historii, co spółek, ale generalnie wspólnik ma mieć coś, czego my sami nie mamy. Po co szukamy wspólnika? Bo potrzebujemy, aby wspólnik nas dofinansował albo przyniósł rynek, albo też potrzebujemy uzupełnienia i odciążenia w codziennej pracy. Ktoś może potrzebować wspólników nie tylko po to, żeby dzielić obowiązki, ale również po to, żeby nawzajem się inspirować.
Wspólne cele
Spółka może być dla nas sporą szansą, ale też zagrożeniem. Wspólnik jest niczym małżonek lub małżonka. Razem prowadzicie wspólny interes, który ma być drzwiami do wspólnego stworzenia czegoś, co zagwarantuje stabilność finansową. Pozwoli zrealizować plany i marzenia oraz zaplanować przyszłość. Jak w małżeństwie, należy mieć do siebie bezwarunkowe zaufanie. Bo tylko ono pozwoli na prowadzenie dobrego biznesu. Każdy ze wspólników musi wiedzieć, dokąd firma ma dojść za rok, 3 lata, 5 lat, ale również mieć ogólny pomysł, co dalej.
Po co zatem szukamy wspólnika? Szukałam wspólnika nie dla pieniędzy, tylko takiego, który może wnieść swój wkład pracy. Bo nie mamy wszystkich potrzebnych umiejętności, szczególnie technicznych. Warto zastanowić się, jakie umiejętności ta osoba wniesie do firmy. Nie zakładajmy spółki z osobą, która ma tylko pomysły, które nie są poparte żadną wiedzą.
Gdzie szukać wspólnika?
Fot.: pixabay
Niewiele spółek powstało na skutek odnalezienia się wspólników przez ogłoszenie, w Internecie czy gazecie. Gdzie, zatem znaleźć wspólnika? Wszędzie, albo nie szukać wcale, tylko dać się znaleźć. Raczej ciężko znaleźć kogoś „z ulicy”, kto zostanie naszym wspólnikiem. Choć wspólnika należy szukać wszędzie. Wśród współpracowników w obecnych firmach, wśród znajomych o podobnych zainteresowaniach i celach. Również z polecenia, a po jakimś czasie, gdy nabierzemy zaufania, możemy rozpocząć współpracę. Zazwyczaj potencjalnego wspólnika wybierałam spośród znajomych, z którymi utrzymywałam kontakt i z którymi lubiłam przebywać.
Powinniśmy unikać rodziny z prostej przyczyny, bo pojawiają się inne pobudki niż biznesowe. Członkowie rodziny pozwalają sobie na więcej, bo w efekcie ryzykujesz nie tylko to, że ci nie wyjdzie w biznesie. Ryzykujesz relację z osobą z rodziny, z którą jednak fajnie by było mieć kontakt do końca życia.
Najgorszy pomysł to wspólny biznes z rodziną. Wiele spółek zostało w ten sposób zniszczonych albo nadszarpnietych, poprzez rodzinne spory. Przestrzegam przed takimi pomysłami.
Coś w tym jest. Większość największych firm w USA, zostało założone przez wspólników.